top of page
  • Zdjęcie autoraAdrianna Stoga

Quiet quitting. Czym jest cicha rezygnacja i czy stanowi realne zagrożenie dla firm?

W obecnych czasach rynek pracy stale się zmienia. Składa się na to wiele czynników – bardzo szybki postęp technologiczny, zmiana domyślnego trybu pracy ze stacjonarnego na zdalny bądź hybrydowy, ale też ogólna zmiana myślenia wśród wielu grup społecznych. W związku z tym rozmaite firmy muszą stawiać czoła wielu problemom, które zaczęły się w ostatnich latach pojawiać coraz częściej. Jednym z nich jest zjawisko quiet quittingu. Czym ono jest i jaki ma wpływ na organizację pracy w firmie? W poniższym artykule postaramy się odpowiedzieć na te pytania.

Czym jest quiet quitting?

Quiet quitting to termin wywodzący się z języka angielskiego, a jego dosłowne tłumaczenie to „cicha rezygnacja”. Mowa tu o osobach, które w imię swojego dobrostanu psychicznego czy zachowania work-life balance, przestają nadmiernie obciążać się pracą. Nie jest to zatem rzeczywista rezygnacja ze swojego stanowiska, ale zaprzestanie ambicjonalnego podejścia do pracy, a co za tym idzie: wykonywanie tylko i wyłącznie powierzonych przez przełożonego obowiązków. Tacy pracownicy nie wychodzą już przed szereg i nie proponują nowych rozwiązań czy wykonywania odrębnych projektów z własnej inicjatywy. Ograniczają się do wykonywania podstawowych obowiązków w pracy. Z tego też powodu quiet quitting jest dość specyficznym zjawiskiem, gdyż w praktyce zatrudnione osoby w dalszym ciągu wywiązują się ze swoich obowiązków w miejscu pracy. Znaczącą różnicę można zaobserwować przede wszystkim w podejściu pracownika. Taka osoba będzie unikała brania na siebie większej ilości obowiązków, nie przejmie inicjatywy w teamie, a także porzuci ambicje związane z uzyskaniem awansu.

Kolejnym czynnikiem charakteryzującym cichą rezygnację jest również postawienie granic między pracą a życiem prywatnym. Quiet quitting charakteryzuje się także tym, że pracownik nie wykazuje już emocjonalnego zaangażowania w środowisko pracy czy życie firmy. Z tego też powodu niektórzy mówią tu o „słabszym przywiązaniu” zatrudnionej osoby. Jak rozpoznać cichą rezygnację w praktyce? Jeśli widzisz, że dany pracownik rzadziej zgłasza się do wykonania jakiegoś zadania z własnej woli, przestał wyrabiać nadgodziny, niezbyt często udziela się w biurowych rozmowach przy kawie – możesz podejrzewać, że przejawia on quiet quitting.



Skąd się bierze cicha rezygnacja?

Quiet quitting najczęściej pojawia się w momencie, gdy pracownik staje się zbyt obciążony pracą i obowiązkami. Kiedy taka osoba wykonuje dużo obowiązków, ale nie zyskuje żadnej gratyfikacji za swoje działania, traci energię do działania. Jeśli do tego dochodzi brak możliwości awansu, nieprzyjemna atmosfera wśród współpracowników czy niezbyt dobra organizacja pracy firmy, możemy być pewni, że w którymś momencie pracownik zdecyduje się ulec swojej frustracji i albo odejdzie z pracy, albo… wybierze quiet quitting.

Dyskusja wokół cichej rezygnacji jest jednym z ciekawszych zjawisk, gdyż badacze nie są w stanie jednoznacznie stwierdzić, czy jest to negatywne, czy pozytywne zachowanie w środowisku pracy. Quiet quitting bierze się w końcu najczęściej ze zmiany sposobu myślenia i postrzegania pracy. Kult przepracowywania się w imię lepszego życia powoli odchodzi w niepamięć, a społeczeństwo jest coraz bardziej świadome tego, jak brak balansu między pracą a życiem prywatnym negatywnie wpływa na zdrowie psychiczne. Cicha rezygnacja jest zatem odpowiedzią na wszystkie te elementy środowiska pracy, które możemy uznać za szkodliwe. Niektórzy podkreślają też, że quiet quitting jest jednym ze sposobów na zachowanie work-life balance, zwłaszcza w branżach, które są mocno eksploatujące. Co ciekawe, według najnowszych statystyk przeprowadzonych w USA, prawie co drugi pracownik na tamtejszym rynku jest „quiet quitterem”, czyli, w dosłownym tłumaczeniu, cichym rezygnatorem.

Wielu badaczy podkreśla rolę Pokolenia Z w kształtowaniu się podejścia do pracy. Najmłodsze pokolenie, które właśnie wchodzi na rynek, zaczyna zmieniać stare przyzwyczajenia różnych pracowników. Przedstawiciele pokolenia Z zwracają uwagę na realizowanie własnych pasji, szczęśliwe życie prywatne i dbanie o relacje z bliskimi, a nie na dążenie do sukcesu w pracy. Jest to dość duża zmiana w ogólnym nastawieniu do pracy, która prowadzi do pytania: jak zmieni się rynek pracy i czy quiet quitting stanie się dużym problemem dla pracodawców?



Czy pracodawcy powinni się obawiać cichego odchodzenia z pracy?

Jeśli przyjrzymy się skutkom quiet quittingu, możemy śmiało stwierdzić, że jako większe zjawisko może stać się bardzo szkodliwy dla wielu pracodawców. W zależności od branży są organizacje, które bardzo ucierpią na cichej rezygnacji, a także takie, które odczują to zjawisko w mniej inwazyjny sposób. Branża kreatywna, edukacyjna czy biura obsługi klienta mogą odczuć najwięcej negatywnych skutków quiet quittingu. Mniejsze zaangażowanie pracownika przełoży się na mniejsze wyniki sprzedażowe czy rezultaty prowadzonej działalności. Do tego współpraca z taką osobą może sprawiać wiele frustracji innym zatrudnionym. Jeśli w grę wchodzą spóźnienia, opuszczanie spotkań czy nieodbieranie korespondencji służbowej, cały zespół może mieć problem z dostarczeniem projektów na czas.

Co więcej, pojawienie się quiet quittera w środowisku pracy może mieć wpływ na nastawienie innych pracowników – nastawienie cichego rezygnatora może ostudzić zapał nowo zatrudnionych osób, albo pozbawić ambicji na awans innych członków zespołu. W końcu atmosfera między współpracownikami jest równie ważna w efektywnej pracy, jak dobra organizacja obowiązków czy posiadanie dobrych narzędzi.

Większym skutkiem cichej rezygnacji jest też zjawisko „great resignation” (z j. ang. – wielka rezygnacja), czyli masowe składanie wypowiedzeń przez pracowników. Zostało zapoczątkowane w czasach pandemii Covid-19 na rynku pracy w Stanach Zjednoczonych i spowodowało duże zamieszanie. Skutkiem tego zjawiska były duże niedobory kadrowe w wielu organizacjach i m.in. zmiany płac na różnych stanowiskach. Jak wielka rezygnacja łączy się z quite quittingem? Otóż badacze rynku zwracają uwagę na to, że mniej zaangażowany pracownik w pewnym momencie będzie gotów także na całkowite odejście z firmy. To z kolei może spowodować dużą rotację pracowników w firmie, czego większość pracodawców z pewnością wolałaby uniknąć. Można zatem stwierdzić, że quite quitting może być pierwszym bodźcem do wystąpienia wielkiej rezygnacji w środowisku pracy.

Jak przeciwdziałać cichej rezygnacji?

Chociaż cicha rezygnacja jest poważnym zjawiskiem i może mieć dość dużo nieprzyjemnych następstw, okazuje się, że można spróbować jej zapobiec. Co ciekawe, wiele firm wprowadzających nowoczesne rozwiązania tak, aby zadowolić pracowników, może się pochwalić długoletnimi, owocnymi współpracami z różnymi specjalistami. Jak w takim razie sprawić, aby pracownik chciał zostać na swoim stanowisku kilka lat? Czy możliwe jest spełnianie się w jednej firmie w dłuższej perspektywie czasowej?

Okazuje się, że tak. Według najnowszych statystyk firmy, które dbają o pozytywne doświadczenia swoich pracowników, mogą się pochwalić świetnymi, zgranymi zespołami, które osiągają świetne wyniki sprzedażowe. Jest wiele sposobów na wprowadzenie dobrej atmosfery w firmie i zadbanie o swoich pracowników. Najbardziej popularną opcją jest zapewnienie im różnego rodzaju benefitów. Dopłata do kart sportowych czy ubezpieczenia zdrowotnego jest tak popularną praktyką, że stała się swego rodzaju oczywistością. Dlatego też warto pójść o krok dalej i zastanowić się, jakie inne działania przedsięwziąć, aby zapewnić pracownikom lepsze skojarzenia z miejscem pracy. Aktualnie można znaleźć różne opcje, które mają realny wpływ na podniesienie motywacji do pracy.

Gifty dla pracowników mogą być ciekawą propozycją dla różnych firm, którym zależy na zbudowaniu poczucia własnej wartości u pracownika. Zastosowanie takich giftów w firmie wpłynie świetnie zarówno na wizerunek pracodawcy, jak i na motywację u osób zatrudnionych. Wręczając im gift w formie biletów do kina/teatru czy karty podarunkowej będzie świetnym krokiem w budowaniu dobrego, zgranego zespołu. Pracownik zyska z kolei motywację, aby dbać też o swoje pasje poza pracą i znaleźć czas na zrobienie dla siebie czegoś miłego.

Kolejną interesującą opcją może być zorganizowanie eventu integracyjnego. To dość nowoczesne rozwiązanie, które zyskuje coraz więcej zwolenników. Okazuje się, że zorganizowanie takiego eventu dla pracowników raz na jakiś czas może mieć pozytywny wpływ na atmosferę w firmie! Co ważne, event integracyjny wcale nie musi być nużącym, formalnym spotkaniem przy kolacji w wybranej knajpie. Może to być coś bardziej kreatywnego – np. zapewnienie pracownikom wyjątkowych przeżyć. Paintball, wyprawa kajakowa czy wyjazd na strzelnicę może świetnie zintegrować zespół i wzbogacić go o różne umiejętności, które z pewnością przydadzą się w późniejszej współpracy. Obserwowanie dynamiki grupy w takich nieformalnych okolicznościach i lepsze poznanie kolegów z biura pozytywnie wpłynie na relacje czy też dobre skojarzenia z firmą. Według przeprowadzonych badań organizowanie eventów integracyjnych może spowodować aż 8-krotny wzrost zaangażowania w miejscu pracy! Dodatkowym atutem będzie oczywiście lepsze zgranie zespołu, co bezpośrednio przełoży się na osiągane wyniki czy wprowadzanie nowych rozwiązań w firmie.

Warto korzystać z takich rozwiązań, zwłaszcza że organizacja eventów tego typu nie musi być trudnym zadaniem – aktualnie można zlecić takie zadanie konkretnym firmom, które z dbałością o detale zapewnią dobrą zabawę pracownikom każdej organizacji. Benefity z takiego przedsięwzięcia będą czerpać zarówno przełożeni, jak i podwładni, a co więcej – wszyscy będą mieli przy tym okazję do odkrycia nowych talentów, bądź pasji!


Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

7 najlepszych lokalizacji na event firmowy

W dzisiejszym dynamicznie zmieniającym się świecie biznesu, eventy firmowe odgrywają kluczową rolę w budowaniu zespołu, motywacji i lojalności pracowników. Wybór odpowiedniego miejsca na imprezę integ

bottom of page